Filozofia Pura Vida! Znaczenie tych słów w Kostaryce
Pura Vida! Witajcie w Kostaryce! Wędrując po tym kraju, te słowa będziecie słyszeć na każdym kroku. Staną się wiernymi towarzyszami podróży, gdyż ich sens wykracza poza zwyczajne pozdrowienie. W dosłownym tłumaczeniu Pura Vida oznacza pełnię życia lub czyste życie. Ta kostarykańska mantra odkryje przez Wami to, co najważniejsze dla tradycji kraju-raju.
Pura Vida! – tymi słowami sprzedawca owoców uraczy zmierzające do szkoły dzieci. Pura Vida! – odkrzykną maluchy i pobiegną dalej. Pura Vida! Zalotnie uśmiechnie się piękna Kostarykanka, a wy odpowiecie jej z taką samą mocą. Odpowiecie szybko i zupełnie spontanicznie, bo te dwa dźwięczne słowa same z ust płyną – jak pieśń o życiu i poczuciu spełnienia.
fot. ze zbiorów Soul Travel – leniwiec
Dzieci i dorośli przekazują sobie ten słowny „znak pokoju” przy każdej nadarzającej się okazji. A że okazji jest wiele, to i słowa wybrzmiewają często i gęsto, pełniąc rolę pozdrowienia, zaczepki, podziękowania, ciepłego słowa wsparcia, a nawet przerywnika podczas rozmowy telefonicznej. Każdy powód jest dobry, by w ten sposób przestrzeń uświęcić szczęściem.
Kostarykańska Pura Vida to nie tylko pozdrowienie
To także pewna filozofia – idea odzwierciedlająca świadomy odbiór rzeczywistości. Akceptowana i szanowna tak samo, jak przyjmuje się dar życia. Niezależnie od okoliczności, Kostarykanie starają się zachować pogodę ducha, są wdzięczni za to, co ich otacza i pokorni względem sił przyrody – kaprysów pogody czy potęgi wulkanów. Wreszcie, są też wyrozumiali w stosunku do siebie – wszak ludzka natura też bywa nieprzewidywalna.
fot. Magdalena Ładanaj – kostarykańska przyroda
Pura Vida to ponadto cecha narodowa. Głęboko zakorzeniona w świadomości, przekazywana z dziada pradziada i składana na ołtarzu życia. Tę harmonię i wewnętrzny sposób odnajdziecie w kostarykańskiej codzienności. Wystarczy wspomnieć, że od lat 50. XX wieku w Kostaryce nie ma armii wojskowej. Miarą szczęścia jest spełnienie. W 2015 roku, według Happy Index Planet, Ticos zajęli 1. miejsce na liście najszczęśliwszych narodów świata.
Znaczenie Pura Vida, czyli ciesz się życiem!
Zjednoczenie z naturą i odpowiedzialne korzystanie z jej dobrodziejstw to sprawa nadrzędna. Podobnie zresztą jak pielęgnowanie więzi rodzinnych. Szczere relacje między ludźmi są tak samo ważne, jak dbanie o przyrodę. W familii dzieci zajmują szczególne miejsce. Z jednej strony są uwielbiane i rozpieszczane, z drugiej od najmłodszych lat wpaja im się nauki o koegzystencji oraz szacunku względem otaczającego świata – tak ludzkiego, jak fauny i flory. Gdy więc zobaczycie maluchy ganiające za iguanami – nie obawiajcie się, że zwierzętom stanie się krzywda.
fot. Magdalena Ładanaj – motyle w Kostaryce
Wychowaniem dzieci w Kostaryce zajmuje się cała rodzina, choć najwięcej do powiedzenia w tym względzie ma kobieta – matka. Domy są zwykle wielopokoleniowe, więc w haciendas (tłum. gospodarstwa) od rana do późnego wieczora słychać rozmowy i śmiech, przeplatane słynnymi słowy: Pura Vida! Harmider jest zresztą oznaką tętniącego życia. Ticos potrafią godzinami rozprawiać o sprawach poważnych i błahych i pod tym względem przypominają Hiszpanów.
To uśmiech, słodki smak owocu, chillout, ale i codzienne troski i czasem smutek ulotny jak wszystko, co kiedyś mija. Ot, życie i jego koloryt. Ticos czerpią z życia garściami, bo wiedzą. Wiedzą, że życie jest jedno – tu i teraz. Zatem: Pura Vida! – drodzy podróżnicy – witajcie w Kostaryce!
Autorka: Felicja Bilska, Soul Travel