Żółwie w Uzbekistanie? O nieoczywistych doświadczeniach
Renata Sabela
RedaktorkaWłaścicielka i dusza Soul Travel. Podróżniczka, fotografka, żeglarka. Od lat zgłębia nauki starszyzn plemiennych. Ambasadorka odpowiedzialnego podróżowania.
Renata Sabela
Właścicielka i dusza Soul Travel. Podróżniczka, fotografka, żeglarka. Od lat zgłębia nauki starszyzn plemiennych. Ambasadorka odpowiedzialnego podróżowania.
Założycielka biura etycznych podróży Soul Travel i organizatorka konferencji Fair Travel Event.
Organizuję kameralne wyprawy do odmiennych kultur, w tym miejsc, których nie znajdziesz w przewodnikach. To fotoekspedycje, niszowe wyprawy, weekendowe warsztaty fotograficzne, podróże szyte na miarę, a także motywacyjne wyjazdy incentive. Przeprowadziłam ponad 150 wypraw na kilku kontynentach.
Od lat przyjaźnię się z przedstawicielami rdzennych kultur i zapraszam Cię do ich świata.
Jeśli coś nie wydarzyło się Tobie, to nie znaczy, że nie istnieje. Jeśli nie wydarzyło się do tej pory, to nie znaczy, że nigdy się nie wydarzy. Niby proste, ale nasz umysł ma skłonności do przyjmowania pewnych założeń na bazie wcześniejszych doświadczeń. W psychologii takie tworzenie wiedzy o otoczeniu nazywa się poznawczym. To przekonanie kształtuje, w jaki sposób postrzegamy sytuację, jak ją interpretujemy, co na ten temat już wiemy i jakie mamy w związku z tym oczekiwania. O co chodzi? Opowiem Ci dwa krótkie wydarzenia z moich podróży.
Nieoczywiste doświadczenie na pustyni w Meksyku
Podczas licznych podróży do Meksyku wiele czasu spędziłam na pustynnych terenach. Noce to czas spędzany przy ogniu, śpiewając pieśni i patrząc w gwiazdy. Dzień to moment na przemierzanie pustynnych terenów wraz ze społecznością Wiraritari w poszukiwaniu roślin leczniczych.
Na pustyni czuję się bezpiecznie. Wiem, że wraz z królestwem roślin i zwierząt jestem jej częścią. A jednak, ostatniego roku podczas wyprawy w ciągu zaledwie dwóch dni spotkaliśmy dwa węże grzechotniki, dodatkowo jednego ogromnego kilkumetrowego pytona, a z mojej sukienki strzepnęłam jadowitego skorpiona.
Żółwie w Uzbekistanie? To na pewno oszustwo…
Drugie nieoczywiste doświadczenie miało miejsce w Uzbekistanie. To była 22 podróż do Uzbekistanu. Byliśmy z moim mężem, Bartkiem Sabelą, nieopodal starych miast Chorezmu, gdzieś na pustyni Kyzyl Kum. Siedzieliśmy w jurcie, gdy usłyszeliśmy regularny chrobot. Źródłem tych dźwięków był żółw starający się wydostać z głębokiego piaszczystego dołu. Zajrzałam do środka, obok leżało kilka listków sałaty i miseczka z wodą.
– Jak mogą tutaj, pośrodku pustyni znęcać się nad tym zwierzęciem? Skąd w ogóle mają żółwia? – dziwiłam się.
– No tak… męczy się w tym dole. To rzeczywiście nieetyczne działanie ze strony gospodarzy – odparł Bartek.
Czułam potrzebę porozmawiania z właścicielką. Jeśli tylko mogłam stanąć w obronie tego stworzenia, chciałam to wykorzystać. Zapytałam więc o zwierzę i oto, co usłyszałam w odpowiedzi:
– Ach, ten żółw? Przyszedł do nas niedawno, był słaby. Dokarmiamy go zanim wyruszy dalej w drogę. Zawsze tak robimy. Są tutaj na krótko – powiedziała ze spokojem kobieta, nie przerywając swojej pracy.
Mnóstwo myśli pojawiło się w mojej głowie:
– Jak to przyszedł? Żółwie w Uzbekistanie? Jeżdżę do tego kraju od 15 lat, ale nigdy nie spotkałam żółwia na pustynnej „ulicy”! To bzdura i oszustwo! Gdyby żółwie tak sobie chodziły, to ja bym o tym na pewno wiedziała – myślałam dalej, nie wierząc nic a nic napotkanej kobiecie. No, bo jak uwierzyć? W końcu nie spotkałam żadnego osobnika tego gatunku przez ostatnie 21 podróży! No, jak?
Tymczasem właśnie ta wyprawa do Uzbekistanu obfitowała w wiele spotkań z żółwiami na pustyni nad Morzem Aralskim. Czy masz podobne nieoczywiste doświadczenia?
Przeczytaj też: Morze Aralskie i Uzbekistan – reportaż Bartka Sabeli
Za każdym razem, gdy wydaje mi się, że wiem, jak wygląda rzeczywistość i myślę o niej „przecież to oczywiste”, tym bardziej się zastanawiam, jakby to mogło być, gdybym nie uwierzyła w swoje dotychczasowe doświadczenie i to, co się wydarzyło. Kim bym była? Co bym tworzyła? Jak bym myślała?
Nieoczywiste ciekawostki o żółwiach (nie tylko z Uzbekistanu)
Tymczasem Natalia Siwik, największa znana mi miłośniczka żółwi, studentka Turystyki i Rekreacji na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie, a obecnie również stażystka w Soul Travel, napisała wspaniały artykuł o żółwiach.
Chcesz wiedzieć, jak podejść do spotkania z żółwiem w naturalnym środowisku? A może masz ochotę na nurkowanie z żółwiami z poszanowaniem ich naturalnych granic? Wszystkie potrzebne informacje znajdziesz tutaj: Jak wygląda spotkanie z żółwiami w naturalnym środowisku? Ciekawostki o żółwiach
-
Renata Sabela
RedaktorkaWłaścicielka i dusza Soul Travel. Podróżniczka, fotografka, żeglarka. Od lat zgłębia nauki starszyzn plemiennych. Ambasadorka odpowiedzialnego podróżowania.
Renata Sabela
Właścicielka i dusza Soul Travel. Podróżniczka, fotografka, żeglarka. Od lat zgłębia nauki starszyzn plemiennych. Ambasadorka odpowiedzialnego podróżowania.
Założycielka biura etycznych podróży Soul Travel i organizatorka konferencji Fair Travel Event.
Organizuję kameralne wyprawy do odmiennych kultur, w tym miejsc, których nie znajdziesz w przewodnikach. To fotoekspedycje, niszowe wyprawy, weekendowe warsztaty fotograficzne, podróże szyte na miarę, a także motywacyjne wyjazdy incentive. Przeprowadziłam ponad 150 wypraw na kilku kontynentach.
Od lat przyjaźnię się z przedstawicielami rdzennych kultur i zapraszam Cię do ich świata.