Siła matczynej miłości – matka widzi więcej

Renata Sabela

Renata Sabela

Redaktorka

Właścicielka i dusza Soul Travel. Podróżniczka, fotografka, żeglarka. Od lat zgłębia nauki starszyzn plemiennych. Ambasadorka odpowiedzialnego podróżowania.

Renata Sabela

Właścicielka i dusza Soul Travel. Podróżniczka, fotografka, żeglarka. Od lat zgłębia nauki starszyzn plemiennych. Ambasadorka odpowiedzialnego podróżowania.

Założycielka biura etycznych podróży Soul Travel i organizatorka konferencji Fair Travel Event.

Organizuję kameralne wyprawy do odmiennych kultur, w tym miejsc, których nie znajdziesz w przewodnikach. To fotoekspedycje, niszowe wyprawy, weekendowe warsztaty fotograficzne, podróże szyte na miarę, a także motywacyjne wyjazdy incentive. Przeprowadziłam ponad 150 wypraw na kilku kontynentach.

Od lat przyjaźnię się z przedstawicielami rdzennych kultur i zapraszam Cię do ich świata.

Jest taka osoba, która zna nas od pierwszego oddechu. Wie, co lubimy na śniadanie, kiedy uśmiechamy się szczerze, a kiedy za uśmiechem skrywamy smutki. Czuje, kiedy jesteśmy pełni wiary we własne projekty, a kiedy w siebie wątpimy. To właśnie Ona nasiąknęła nami na wskroś, a my przejęliśmy od niej obyczaje i sposób życia. A wszystko to bez wysiłku, jakby przy okazji, podczas wieczornej kąpieli, wycieczek w góry, czy rozmowy z przyjaciółmi. Tak, to Matka. I nie jest ważne czy to nasza biologiczna matka, czy po prostu ktoś, kto towarzyszył nam od pierwszych chwil życia w domu dziecka albo ciocia lub babcia, która odpowiadała na nasze potrzeby, była czuła, kochała. Oto krótka refleksja z podróży o sile matczynej miłości.

W społecznościach zdarza się, że dzieci wybierają sobie kogoś z rodziny jako głównego opiekuna. Przy tak wielodzietnych rodzinach (po kilka, kilkanaście dzieci) matka nie może poświęcić wystarczająco dużo uwagi wszystkim potomkom. Tę rolę po części przejmują więc dziadkowie, ciocie czy dużo starsza siostra. I choć nie nazywamy ich dosłownie matkami, to oni pomagają poznawać świat i wyznaczać granice odkrywania. Słysząc i czując, co jest dla dziecka, stają się jego powierniczkami, powiernikami.

Kiedyś, czyli zanim jeszcze na dobre rozpoczęłam podróże po świecie, chciałam stworzyć z przyjaciółką projekt – Matki w różnych kulturach świata. Planowałyśmy podróże do różnych krajów. Chciałyśmy obserwować to, co w danej kulturze jest najważniejsze w macierzyństwie.

Czyż nie byłby to świetny sposób na przejrzenie się w innych zwyczajach i kodach kulturowych? A tym samym zrozumienie, że nie zawsze to, co obowiązuje w naszym kręgu kulturowym, jest jedynym słusznym rozwiązaniem? Poszerzenie świadomości o inne obyczaje i rytuały może bardzo wzbogacić nasze macierzyństwo.

Zobacz inne zwyczaje i zdjęcia z podróży: Dzień Matki na świecie

Ów projekt był marzeniem dwóch młodych dziewczyn i nigdy nie powstał w tym kształcie. Sprawił jednak, że już na zawsze aspekt macierzyństwa i samorealizacji kobiet, stanowił dla mnie istotny element poznawania świata.

W Uzbekistanie, do którego jeździłam regularnie przez prawie 15 lat, miałam dwie mamy – Gulię i Rosę. Zawsze dbały o mnie w drodze, chroniły przed słońcem czy chłodem, np. czekały z ciepłym nakryciem wierzchnim, gdy oprowadzając grupę po miasteczku trafiałam na zimniejszy poranek:

Załóż – mówiły –  przyniesiesz po południu, jak się zrobi cieplej. Przyjdź na herbatę i ciasto.

Gdy przychodziłam, opowiadały mi o życiu, swoich wyborach. O tym, co było dla nich ważne. Również o tym, co nie miało znaczenia. Nasiąkałam ich spojrzeniem:

Dziecko jest dla Ciebie. Nawet jakbyś miała nigdy nie związać się na stałe, zdecyduj się na dziecko. Ono będzie blisko Ciebie, już zawsze.

Lub:

Nie rozmawiaj z nieznajomym na ulicy, bo już zawsze będzie myślał, że jesteś dziewczyną, którą można łatwo zagadać, ot, gdziekolwiek. A na pierwsze spotkanie z mężczyzną zabierz przyjaciela, niech wspiera Cię ktoś, kto Cię zna i rozumie. On wówczas również podpowie Ci czy to człowiek dla Ciebie.

Nie oceniałam tego. Słuchałam i zastanawiałam się czy to tylko zabobony, czy cenne rady wielu pokoleń danej kultury.

W Uzbekistanie rola matki jest wyjątkowa. To ona sprawdza czystość krwi wybranki swojego syna. Spotyka się z potencjalną synową i sprawdza, jakie zawody, obyczaje towarzyszyły jej rodzinie do siódmego pokolenia wstecz. Dla przykładu: jest pewnego rodzaju przekonanie, że córce tancerki trudno będzie się odnaleźć w roli statecznej mamy. Że zawsze będzie ją ciągnęło do życia w drodze. I że złośliwość czy chciwość jej matki zasiała ziarno w charakterze dziewczyny. W końcu czym skorupka nasiąknie za młodu…

Przeczytaj też inną historię: Być kobietą w Uzbekistanie, czyli jak o mały włos nie zostałam żoną Uzbeka

Matka widzi więcej – ponad to, co jest chwilowym zauroczeniem, czuje nasze potrzeby i choć nie jest nieomylna, to jednak po latach często widzimy, że jej mądrość i doświadczenie były dobrymi drogowskazami w drodze życia. Siła matczynej miłości nie ma sobie równych!

fot. tytułowa: Aleksandra Franków, wyprawa do Tybetu z Soul Travel

Z pozdrowieniami dla wszystkich matek

  • Renata Sabela

    Renata Sabela

    Redaktorka

    Właścicielka i dusza Soul Travel. Podróżniczka, fotografka, żeglarka. Od lat zgłębia nauki starszyzn plemiennych. Ambasadorka odpowiedzialnego podróżowania.

    Renata Sabela

    Właścicielka i dusza Soul Travel. Podróżniczka, fotografka, żeglarka. Od lat zgłębia nauki starszyzn plemiennych. Ambasadorka odpowiedzialnego podróżowania.

    Założycielka biura etycznych podróży Soul Travel i organizatorka konferencji Fair Travel Event.

    Organizuję kameralne wyprawy do odmiennych kultur, w tym miejsc, których nie znajdziesz w przewodnikach. To fotoekspedycje, niszowe wyprawy, weekendowe warsztaty fotograficzne, podróże szyte na miarę, a także motywacyjne wyjazdy incentive. Przeprowadziłam ponad 150 wypraw na kilku kontynentach.

    Od lat przyjaźnię się z przedstawicielami rdzennych kultur i zapraszam Cię do ich świata.

Polecane wyprawy

Zobacz wszystkie