Jak smakuje kuchnia lapońska? Mięso z renifera i inne lapońskie przysmaki
Hanna Zaborska
RedaktorkaMarketing managerka. Czuwa nad realizacją strategii contentowej. W podróżach ceni przede wszystkim dobre towarzystwo i bliskość przyrody.
Hanna Zaborska
Marketing managerka. Czuwa nad realizacją strategii contentowej. W podróżach ceni przede wszystkim dobre towarzystwo i bliskość przyrody.
Specjalizuje się w content marketingu – od strategii po dystrybucję. Dba o to, aby treści były przyjazne odbiorcom i robotom Google. A przy tym, poszerzały świadomość odpowiedzialnych podróży.
W podróżowaniu ceni przede wszystkim dobre towarzystwo i bliskość przyrody. Inspiruje ją czerpanie z różnorodności. Dlatego zawodowo łączy zainteresowanie antropologią kulturową i społeczną odpowiedzialnością biznesu.
Ostoja spokoju i konkretu. Po pracy wspiera projekty związane ze zdrowiem kobiet. Ciągnie ją do natury, sztuki i głębokich rozmów. W pracy też, dlatego pokochała Soul Travel od pierwszego wejrzenia.
Kuchnia lapońska to kwintesencja prostoty, korzystania ze skarbów natury i pragmatyzmu w przygotowaniu potraw. Surowy klimat i bliskość przyrody wpłynęły na upodobania kulinarne Lapończyków. Jak smakuje kuchnia lapońska? Poznaj tradycyjne dania, w tym specyficzne lapońskie przysmaki.
Kuchnia lapońska inspirowana naturą – owoce leśne
Co widzisz przed oczami myśląc o Laponii? Zapewne większość Świętego Mikołaja i wioskę w Rovaniemi. W śnieżnej krainie ów jegomość założył swoje biuro, aby być w bliższym kontakcie z ludźmi. A skoro Mikołaj, to i renifery, białe bezkresy, ośnieżone lasy – jednym słowem majestatyczny, acz surowy krajobraz. Niemal półroczna zima sprawia, że wiele roślin nie ma warunków do wegetacji. Dlatego w kuchni lapońskiej każdy dar natury jest skrzętnie wykorzystywany. A jest z czego korzystać!
W całej Skandynawii obowiązuje Allemansrätten – prawo wszystkich ludzi, które pozwala na nielimitowane korzystanie z dobrodziejstwa przyrodniczego inwentarza. Jedyny wymóg to szacunek do Matki Natury – zachowywanie ciszy, uprzątnięcie śmieci, pozostawianie miejsca, takim, jakie je zastaliśmy.
Zobacz też: Filozofia Leave No Trace. Czyli, jak nie zostawiać śladów podczas wędrówki?
To znaczy, że będąc w Laponii możesz eksplorować lasy, pola, jeziora, biwakować na dowolnym terenie, nawet prywatnym (przy zachowaniu odpowiedniego dystansu od zabudowań). Zbierać owoce leśne, grzyby, łowić ryby tam, gdzie chcesz. Jedynym, całkowicie słusznym, ograniczeniem są rezerwaty. W nich miejsca noclegowe są wyznaczone, a zbieranie grzybów, jagód czy łowienie ryb, zakazane.
Nawet z pominięciem terenów pod ochroną, podróżowanie po Laponii jest wyjątkowo swobodne. Niewielkie zaludnienie kraju, ogrom lasów, rozległe jeziora i rzeki, ilość parków sprawiają, że trudno tu być z dala od natury.
Z których skarbów natury Lapończycy korzystają ochoczo w kuchni? Przede wszystkim z owoców leśnych. Poza jagodami, malinami i truskawkami, za kołem podbiegunowym rośnie sporo borówek. W wersji instant wystarczy zebrać owoce do kubeczka, posypać cukrem (zwłaszcza w przypadku kwaśnej maliny moroszki) i pałaszować łyżką.
Oto najczęściej spotykane owoce w lasach Laponii:
- malina moroszka
- borówka brusznica (lingonberry)
- malina (raspberry)
- szyszkojagoda (juniper berry)
- truskawka (strawberry)
- jagoda (bilberry/blueberry)
- bażyna
- jarzębina (rowanberry)
- żurawina (cranberry)
- szakłak (buckthorn berry)
- malina tekszla (arctic raspberry)
- borówka bagienna (bog bilberry)
Przetwory z owoców leśnych, np. dżemy, konfitury i galaretki, podawane są do mięsnych potraw. Nie obejdą się bez nich także święta Bożego Narodzenia.
Sprawdź: Najciekawsze tradycje świąteczne i zwyczaje z całego świata
Leśna kuchnia lapońska – grzyby
Grzyby nie trafiły do kuchni lapońskiej od razu. Wcześniej uważano je za pokarm reniferów. Dziś wykorzystywane są w postaci sycących zup. Danie jak znalazł na mroźną zimę!
Zmęczony po wędrówkach rozgrzewasz się pyszną borowikową z dodatkiem podgrzybków i kozaków. Pijesz ją z kuksy – kubka z pnia brzozy – i spoglądasz przez okno drewnianej chaty na ośnieżoną tundrę, wypatrując nadejścia zorzy polarnej…
Poronkäristys – mięso z renifera
Poronkäristys oznacza renifera, a käristää – smażyć. Danie poronkäristys to nic innego, jak pocięte w plastry, smażone mięso z renifera. Serwuje się je na tłuczonych ziemniakach, zagryza ogórkiem konserwowym i konfiturą z borówki brusznicy. Proste, a w smaku wyśmienite!
Mięso z renifera mrozi się, potem kroi na cienkie plastry. Pragmatyzm w czystej postaci. Mrożone mięso z łatwością ścina się na patelnię, przez co przygotowanie dania nie stanowiło problemu nawet w najbardziej ascetycznych warunkach. Poza tym podczas długiej zimy, hodowcy reniferów mieli zapewniony dostęp do mięsa tych zwierząt, a klimat pozwalał utrzymać je w dobrym stanie.
Mięso smaży się na boczku lub maśle – sam renifer zawiera mało tłuszczu. W mniej tradycyjnej postaci poronkäristys podaje się też z cebulą, śmietaną i piwem.
Inną wersją dania z mięsa renifera są pasztety i pieczenie, np. z szynki przygotowuje się pieczeń, podawaną z konfiturą żurawinową.
Lapończycy żywią się najczęściej mięsem z renifera, ale na ich stoły trafia też dziczyzna w postaci ptaków (kaczka krzyżówka, cietrzew, głuszec), jelenia, a nawet niedźwiedzia.
Ryby w kuchni lapońskiej
Kuchnia lapońska nie samym reniferem stoi. Zaszczytne miejsce na stołach zajmuje też łosoś. Żyjący w czystych rzekach, jeziorach i morzu króluje w menu nie tylko podczas świąt. Lapończycy jedzą łososia wędzonego, zapiekankę z łososia (lohikiusaus), marynowanego łososia (gravlax) czy potrawkę rybną lohikeitto, podawaną z ziemniakami i koperkiem, doprawioną śmietaną i masłem. Ta ostatnia to popularna fińska zupa z łososia, serwowana nie tylko w Laponii.
Na stołach królują też inne ryby: pstrąg, sandacz, lipień, płoć, a na wybrzeżu – dorsz. Pstrągi są popularnym, codziennym daniem. A Boże Narodzenie nie może odbyć się bez smażonego pstrąga, aromatyzowanego igłami sosny albo świerka.
Kuchnia Saamów
Saamowie to najstarszy lud Skandynawii, zamieszkujący północ Norwegii, Szwecji, Finlandii i Rosji. Ich tradycje, także kulinarne, ulegały wpływom krajów, w których się osiedlili, ale w większości pozostały w niezmiennej formie. Byt wśród surowych warunków atmosferycznych, a wcześniej – koczowniczy tryb życia, wykształciły unikalną kulturę.
Saamowie prowadzą osiadły tryb życia, ale nadal kultywują tradycje przodków. Zajmują się myślistwem, rybołówstwem i hodowlą reniferów – żyją z tymi zwierzętami wręcz w symbiozie. Renifery dostarczają im pożywienia, są środkiem transportu, ubierają się w ich futra, używają skór i poroży.
Kuchnia Saamów opiera się na lokalnych, własnoręcznie pozyskiwanych produktach. To przede wszystkim dziczyzna, ryby, jagody, mięso z renifera, owcy i łosia. Mięso suszy się, wędzi, przyprawia solą.
Suszone mięso z renifera spożywa się w dwóch odmianach: na zimno, krojone nożem (guoike bierggu) i na ciepło, podsmażane przed konsumpcją (suovas).
Poza tym Saamowie chętnie spożywają mięsne gulasze, zupy – również w krwistej postaci. Tak samo desery. Tradycyjny saamski deser to czarne naleśniki, mylone przez nieświadomych turystów z czekoladowymi plackami… Krwiste naleśniki serwuje się z dżemem z moroszki.
Dowiedz się więcej: Kultura Saamów. Kim są jej przedstawiciele?
Desery w kuchni lapońskiej
Po sycącym daniu głównym czas na lapońskie przysmaki! Chleb serowy, zwany też serem chlebowym, to tradycyjny deser fiński, popularny na północy. Leipäjuusto to mleczna przekąska – ser krowi, kozi lub z renifera grilluje się, piecze albo flambiruje, czyli polewa alkoholem i podpala. Po takiej przeróbce ser dosłownie skrzypi podczas gryzienia. Chleb serowy zagryza się dżemem z maliny moroszki.
Podczas świąt Bożego Narodzenia Lapończycy jedzą na deser pudding ryżowy z migdałem.
Bez względu na okoliczności, na deser polecają się oczywiście wszelakie owoce leśne, nie tylko jako dodatki do ciast, ale przede wszystkim solo.
Salmiakki – tradycyjny fiński przysmak
Nazwa Salmiakki pochodzi od chlorku amonu NH4Cl, zwanego salmiak. To pierwszy opisany związek amoniaku – znany od 322 r. p.n.e. Ten składnik słonej lukrecji, Finowie uwielbiają do tego stopnia, że swoją miłość świętują podczas Festiwalu Lukrecji i Salmiakki. Wytwarzają z niej alkohol, pastylki, czekoladę, lody, herbatę…
Jak smakuje salmiakki? Zdania są podzielone, ale większość turystów krzywi się po spożyciu czegokolwiek z tej odmiany lukrecji. Salmiakki ma słony, cierpki i ostry smak, potrafi wręcz zapiec na języku.
Likier salmiakki jest czarny jak smoła, słodko-słony, cierpki. To zdecydowanie trunek dla odważnych, ceniących nieoczywiste smaki. Bezpiecznej spróbować go jako dodatek do drinka.
Czego uczy nas lapońska kuchnia?
Tradycyjna lapońska kuchnia bazuje na produktach zbożowych, grzybach, owocach leśnych, ziemniakach, mleku i przede wszystkim mięsie. Uczy nas, że umiejętne korzystanie z dobrodziejstw natury jest możliwe nawet w niesprzyjających warunkach, a sekret potrawy tkwi w prostocie i świeżych składnikach.
źródła:
- Daleko i niedaleko, Skarby natury w kuchni lapońskiej [online], www.dalekoniedaleko.pl/skarby-natury-w-kuchni-laponskiej, dostęp: 02.11.2022
- Fińskie smaki, www.finskiesmaki.blogspot.com, dostęp: 02.11.2022
- Plecak i walizka, Finlandia: jedzenie w Laponii [online], www.plecakiwalizka.com/jedzenie-laponia-finlandia, dostęp: 02.11.2022
-
Hanna Zaborska
RedaktorkaMarketing managerka. Czuwa nad realizacją strategii contentowej. W podróżach ceni przede wszystkim dobre towarzystwo i bliskość przyrody.
Hanna Zaborska
Marketing managerka. Czuwa nad realizacją strategii contentowej. W podróżach ceni przede wszystkim dobre towarzystwo i bliskość przyrody.
Specjalizuje się w content marketingu – od strategii po dystrybucję. Dba o to, aby treści były przyjazne odbiorcom i robotom Google. A przy tym, poszerzały świadomość odpowiedzialnych podróży.
W podróżowaniu ceni przede wszystkim dobre towarzystwo i bliskość przyrody. Inspiruje ją czerpanie z różnorodności. Dlatego zawodowo łączy zainteresowanie antropologią kulturową i społeczną odpowiedzialnością biznesu.
Ostoja spokoju i konkretu. Po pracy wspiera projekty związane ze zdrowiem kobiet. Ciągnie ją do natury, sztuki i głębokich rozmów. W pracy też, dlatego pokochała Soul Travel od pierwszego wejrzenia.